Policjanci pomogli dwóm mężczyznom, którzy nocą przy ujemnej temperaturze siedzieli na przystanku. Wsparcie przyszło na czas. Okazało się, że jeden z nich wymaga hospitalizacji. Drugi znalazł schronienie w ogrzewalni.
Podczas nocnego patrolowania ulic Ełku policjanci zauważyli dwóch mężczyzn siedzących na przystanku autobusowym. Temperatura tej nocy była ujemna. Okazało się, że mężczyźni są bezdomni i nie mają gdzie się schronić przed zimnem. Znajdowali się w okolicznościach zagrażających ich życiu. Jeden z nich trząsł się z zimna, trudno było z nim nawiązać logiczny kontakt i nie mógł poruszać się o własnych siłach. Policjanci wezwali do niego pogotowie ratunkowe. 60-latek z objawami hipotermii trafił do szpitala. Natomiast drugi mężczyzna nie potrzebował pomocy medycznej i znalazł ciepłe schronienie w miejscowej ogrzewalni.
Mimo stale prowadzonych patroli miejsc zagrożonych funkcjonariusze nie są w stanie dotrzeć do wszystkich osób potrzebujących pomocy. Dlatego zwracamy się z apelem – jeśli zauważymy człowieka leżącego na chodniku czy śpiącego na ławce, nie pozostawajmy obojętni na los takiej osoby, której może grozić wychłodzenie. Zadzwońmy pod numer 112. Każdy taki sygnał zostanie sprawdzony.