Blisko 3 promile alkoholu w organizmie miał 64-letni rowerzysta zatrzymany przez policjantów w Ełku. Policjanci zareagowali na jego niebezpieczną jazdę po mieście, żeby nie doszło do wypadku, ponieważ mężczyzna z trudem utrzymywał równowagę.

Policjanci patrolując Ełk zauważyli na drodze rowerzystę, który wzbudził ich zainteresowanie swoim „nietypowym” sposobem jazdy. Natychmiast zainterweniowali, ponieważ było to niebezpieczne. Rowerzysta nie trzymał toru jazdy i chwiał się na swoim rowerze. Okazało się, że jest kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało u niego prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Oczywiście dla bezpieczeństwa 64-latek nie mógł w takim stanie kontynuować swojej podróży. Wrócił do domu pieszo z mandatem w wysokości 2500 złotych.

To już 7 rowerzysta jadący pod działaniem alkoholu, zatrzymany przez ełckich policjantów w przeciągu tygodnia. Przypominamy, że takie wykroczenie skutkuje wysokimi mandatami. Jednak pijany rowerzysta stanowi też realne zagrożenie na drodze. Przede wszystkim dla siebie, ponieważ jest niechronionym uczestnikiem ruchu drogowego i każde zdarzenie drogowe, nawet takie bez udziału innego pojazdu, może przypłacić poważnymi obrażeniami.