Przekraczanie prędkości to wciąż jest to najczęstsza przyczyna wypadków – także wśród motocyklistów. Oprócz tego, że jest to niebezpieczne to może to także utrudnić życie i... uszczuplić portfel. Przekonał się o tym kierowca, który otrzymał 1500 złotych mandatu, 13 punktów karnych i utracił prawo jazdy na 3 miesiące, po przekroczeniu dopuszczalnej prędkości o 54 km/h.

Ładna pogoda może sprzyjać podróżowaniu motocyklami. Warto jednak robić to rozważnie i bez pośpiechu, ponieważ konsekwencje szybkiej jazdy mogą być dotkliwe. Przekonał się o tym motocyklista zatrzymany do kontroli drogowej w Ełku (19.03.2023 r.). Policjanci zmierzyli prędkość z jaką się poruszał.

Motocyklista w obszarze zabudowanym jechał 104 km/h, a więc przekroczył dopuszczalną prędkość o 54 km/h.

26-latek przekonał się, że to wykroczenie skutkuje wysokim mandatem – 1500 złotych, na jego konto trafiło też 13 punktów karnych. Od razu na miejscu policjanci zatrzymali kierowcy prawo jazdy na 3 miesiące.

Liczba motocykli na naszych drogach może się zwiększać, co może wpływać również na udział tej grupy użytkowników dróg w statystykach zdarzeń drogowych. Zdarzenia, w których uczestniczą motocykliści często pociągają za sobą poważne skutki. A najczęstsze przyczyny wypadków spowodowanych przez motocyklistów to niedostosowanie prędkości do warunków ruchu, dlatego warto jeździć rozważnie i zgodnie z przepisami ruchu drogowego.