Skutki spożywania alkoholu mogą być niebezpieczne. Zwłaszcza jeśli się potem wsiada za kierownicę i wyjeżdża się na drogę. Pokazuje to sytuacja z Ełku. 73-letni kierowca miał ponad promil, przejechał przez wysepkę ronda i zatrzymał się na barierkach. Na szczęście nikt nie został ranny.

Do bardzo niebezpiecznej sytuacji doszło w minioną sobotę (10.06.2023 r.) w Ełku. Dotychczasowe ustalenia wskazują, że 73-letni kierowca osobowego fiata stracił panowanie nad swoim pojazdem i najpierw zjechał na przeciwny pas ruchu, gdzie kierująca pojazdem jadącym z naprzeciwka zmuszona była do ucieczki na chodnik, żeby nie doszło do zderzenia czołowego. Potem przejechał przez wysepkę dla pieszych i wyspę ronda, a następnie uderzył w barierę energochłonną. Osoby widzące tę sytuację zareagowały natychmiast i zostały z nim do czasu przyjazdu służb.

Mężczyzna jechał sam, został zabrany do szpitala, ale nie wymagał hospitalizacji. Inne osoby nie zostały poszkodowane.

Badanie alkomatem wykazało u mężczyzny ponad promil alkoholu.

Kodeks karny za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności, karę finansową i zakaz kierowania.