Nie tylko policjanci działają na rzecz bezpieczeństwa na drodze. Dwaj ratownicy medyczni z Ełku zwrócili uwagę na niebezpieczny sposób jazdy kierowcy seata i powstrzymali go przed dalszą podróżą. 35-latek miał blisko 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Zdecydowana reakcja ratowników być może zapobiegła tragedii na drodze.

Ratownicy medyczni z Ełku, jadąc do zgłoszenia w gminie Ełk (01.07.2023 r.), zauważyli dziwnie poruszającego się przed nimi osobowego seata. Jego styl jazdy był niebezpieczny. Kierowca tego pojazdu poruszał się całą szerokością jezdni i nie reagował na to, co dzieje się wokół niego. Gdy zatrzymał się pod sklepem, ratownicy podeszli do niego i od razu byli przekonani, że ta niebezpieczna jazda spowodowana była stanem nietrzeźwości kierowcy. Zabrali mu kluczyki, żeby powstrzymać go przed dalszą ryzykowną jazdą.

Badanie alkomatem przeprowadzone przez policjantów wykazało u kierowcy ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. 35-latek jechał z pasażerem. Jak się okazało, mężczyźni przyjechali pod sklep kupić alkohol.

Mężczyzna odpowie teraz za przestępstwo kierowania w stanie nietrzeźwości. Zagrożone jest to karą do 2 lat pozbawienia wolności, zakazem kierowania i konsekwencjami finansowymi.

Szybka reakcja jest bardzo ważna, gdy widzimy, że ktoś nietrzeźwy porusza się pojazdem. Są sytuacje, że na drodze liczą się ułamki sekund. Alkohol zaburza równowagę i skupienie, co może mieć poważne skutki.

Ratownicy pokazali, że życie i zdrowie ludzkie jest dla nich najważniejsze, nie tylko gdy jadą na wezwanie, ale także gdy widzą zagrożenie na drodze.

Niewykluczone, że w ten sposób zapobiegli tragedii na drodze.