Miał być agresywny partner, było... bezpodstawne wezwanie. Zakończone dla zgłaszającej 35-latki mandatem w wysokości 500 złotych.

Kobieta zgłosiła pod numerem alarmowym 112, że jej partner jest agresywny i stosuje w domu przemoc. Poprosiła o patrol interwencyjny. W rzeczywistości powód wezwania policji był nieuzasadnionym pomysłem. Niczyje życie i zdrowie nie było zagrożone, a wydzwanianie pod numer alarmowy było wywołaniem niepotrzebnej czynności policjantów. Ostatecznie ten pomysł skończył się dla zgłaszającej dość kosztowanie. 35-latka została przez policjantów ukarana mandatem 500 złotych.

Mówimy o tym przypadku ku przestrodze… Bo takie zgłoszenia są wyjątkowo uciążliwe i wywołują wiele niepotrzebnych działań i zaangażowania służb.

Każdy tego typu telefon blokuje linię alarmową i odwleka w czasie możliwość natychmiastowej reakcji na zgłoszenia, które faktycznie wymagają działania. Każdy, kto blokuje numer alarmowy, sam może kiedyś potrzebować pilnej pomocy i nie otrzyma jej na czas, bo służby będą gdzieś zaangażowane bez rzeczywistej potrzeby.