Oficer prasowy z komendy w Olecku podczas pobytu w Ełku w czasie swojego urlopu zauważył niebezpieczne zachowanie rowerzysty na jednej z najbardziej ruchliwych ełckich ulic. Podejrzewając, że lekceważenie zasad bierze się ze stanu nietrzeźwości rowerzysty, ujął go i powstrzymał przed dalszą jazdą. I słusznie, bo rowerzysta miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie.

Oficer prasowy z komendy w Olecku w czasie wolnym od służby zauważył niepokojące zachowanie rowerzysty na jednej z głównych ulic w Ełku. Rowerzysta nie zwracał uwagi na to, co dzieje się na drodze i omal nie doprowadził do zdarzenia drogowego. Zwrócił za to swoim zachowaniem uwagę i czujność funkcjonariusza. Policjant, mając na uwadze bezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego, a także samego rowerzysty powstrzymał go od dalszej ryzykownej jazdy. Podczas rozmowy stwierdził, że mężczyzna jest pod działaniem alkoholu, dlatego zgłosił to policjantom w służbie.

Okazało się, że rowerzysta miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie.

40-latek został ukarany mandatem w wysokości 2500 złotych. Oczywiście nie mógł kontynuować swojej jazdy po mieście.