38-latek został wypisany ze szpitala i opuszczając placówkę ukradł telefon innemu śpiącemu pacjentowi. Dzięki skutecznym działaniom policjantów mężczyzna został szybko zatrzymany na dworcu, gdy siedział w pociągu. Nie zdążył rozpocząć swojej podróży do domu, bo ta sytuacja skończyła się dla niego na komendzie.

Policjanci dostali zgłoszenie o kradzieży telefonu ze szpitalnego oddziału. Jak się okazało, pacjent opuszczając szpital wykorzystał okazję i ukradł leżący telefon innemu pacjentowi, który w tym czasie spał.

Policjanci w wyniku niezwłocznie podjętych działań ustalili, że ten mężczyzna będzie wracał do swojego domu pociągiem. Dlatego szybko dotarli na dworzec, by sprawdzić tę informację. 38-latek został odnaleziony w stojącym jeszcze na stacji pociągu. Mężczyzna miał przy sobie ukradziony telefon, który został odzyskany i przekazany prawowitemu właścicielowi.

Wartość telefonu została wyceniona na mniej niż 500 złotych, dlatego 38-latek usłyszał zarzut za wykroczenie kradzieży. Zgodził się na dobrowolne poddanie się karze grzywny w wysokości 1000 złotych.