Kierowca, który jechał w obszarze zabudowanym z prędkością 103 km/h został ukarany mandatem 1500 złotych, 13 punktami i zatrzymaniem prawa jazdy na 3 miesiące. Z kolei kierowca, który jechał w stanie nietrzeźwości – 1,5 promila – musi liczyć się z tym, że jego czyn zagrożony jest karą do 2 lat pozbawienia wolności, zakazem kierowania i minimum 5 tys. złotych grzywny.

Poprawa bezpieczeństwa w ruchu drogowym to priorytet działania policjantów ruchu drogowego. Jednak na bezpieczeństwo najbardziej wpływają sami kierowcy i ich decyzje na drodze. Niestety sporo jest kierowców, którzy lekceważą podstawowe zasady.

Pokazuje to chociażby sytuacja z dzisiejszej nocy (18.07.2023 r.) z Ełku.

Policjanci zwrócili uwagę na dziwnie poruszającą się toyotę. Styl jazdy kierowcy np. gwałtowne hamownie czy przyspieszanie zaniepokoił policjantów. W pojeździe podróżowało dwóch mężczyzn. Po zbadaniu alkomatem kierowcy okazało się, że jest on w stanie nietrzeźwości – miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. 31-latek nie miał uprawnień do kierowania pojazdami. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz kierowania i minimum 5 tys. złotych grzywny.

O skutkach brawury na drodze przekonał się także 20-letni kierowca opla. W Ełku w obszarze zabudowanym jechał z prędkością 103 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h. Policjanci za to wykroczenie ukarali go mandatem 1500 złotych, na jego konto trafiło 13 punktów karnych.

Dodatkowo stracił uprawnienia na 3 miesiące, bo podczas kontroli w takich sytuacjach policjanci obligatoryjnie zatrzymują prawo jazdy.